Moja turystyczno motoryzacyjna

Przygoda

Poczatek

Jestem wychowany przez ojca mechanika i matkę nauczycielkę geografii więc proszę się nie dziwić, że z tego połączenia wyszedłem ja, który nie może po prostu mieć innej pasji niż motoryzacja i podróżowanie. Jako młodzieniec wybierałem się na zloty różnych aut. W sumie to starałem się być na każdej większej imprezie motoryzacyjnej. Z zawodu zostałem zaś wojskowym mechanikiem. 

Pierwszy biwak

Kiedy urodziły się moje pociechy stwierdziłem, że siedzenie w hotelach czy pensjonatach totalnie nie ma sensu jeżeli no i tak przebywamy głównie na dworze. Tak narodził się pomysł odwiedzania przeróżnych kampingów i bliższego obcowania z naturą. 

Podróż motoryzacyjna

Kiedy dzieciaki  już podrosły i nie trzeba było ich zabierać na każde wakacje stwierdziłem, że czas rozpocząć własną przygodę. Przeszedłem na emeryturę wojskową i postanowiłem zwiedzać świat. Moim pierwszym celem był Frankfurt Motor Show. Jestem wręcz doskonałym przykładem, że nie potrzeba jakiś wielkich karawanów aby podróżować. Sama pasja daje takiej motywacji, że wystarczy miejsce do spania i miejsce, które będzie się poruszać do przodu. 

śledź aktualne wydarzenia

kod bonusowy lvbet